-
Dax Perfecta SPA Regenerujące masło do ciała
Bardzo lubię masła do ciała. Wolę je niż balsamy. Co prawda, do balsamów przekonuję się latem, w pozostałe okresy staram się wybierać właśnie masła. Recenzja, którą dla Was przygotowałam dotyczy Dax Cosmetics Perfecta SPA- regenerujące masło do ciała o pięknym kakaowym zapachu. Produkt ten dostałam jako prezent pod choinkę. OD PRODUCENTA: Puszyste masło do ciała owłaściwościach regenerujących i zmiękczających. Masło kakaowe – przyspieszaodbudowę naskórka, regeneruje, nawilża i zapobiega wysuszaniu skóry. Karmel –przedłuża opaleniznę i pogłębia naturalny odcień karnacji. Koenzym Q10 ilecytyna sojowa – dotleniają i uelastyczniają skórę. Apetyczny, kakaowy zapach poprawia nastrój idodaje pozytywnej energii. SKŁAD: Aqua, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Theobroma Cacao Seed Butter, Soya Lecithin, Panthenol, Trilaureth-4 Phosphate, Sorbitol, Propylene Glycol, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate,…
-
Bourjois, Pastel Joues- 37 Rose Pompon-
Z marką Bourjois kojarzą mi się przede wszystkim te wypiekane róże do policzków. Odkąd zaczęłam przygodę z makijażem zawsze stroniłam od podkreślania policzków różem, bałam się, że przesadzę, a efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Na szczęście z pomocą przyszły tutoriale na YT i ośmieliłam się. Kupiłam swój pierwszy róż, i nie był to Bourjois’a tylko Miss Sporty. Nie chciałam inwestować w coś droższego, bo bałam się, że mój zapał szybko się skończy. Wiadomo z czasem apetyt rośnie, coraz bardziej kusiły mnie piękne opakowania Pastel Joues. Co byłam w Rossmannie to zawsze musiałam zmacać jakiś tester, które notabene zawsze były jakieś takie wyświechtane, zużyte, zdezelowane, no i często jakiegoś koloru brakowało. Już wtedy powinna…
-
Niewidzialne rękawiczki zamiast kremu
Historia związana z tym krememzaczęła się mnie więcej tak, że pewnego słonecznego dnia, kierowniczka działu,w którym pracuję, poinformowała wszystkich, że chce zorganizować test z wiedzydotyczącej naszej pracy. Oczywiście moi współpracownicy, łącznie ze mną, sięniezmiernie ucieszyli, bo przecież każdy lubi być sprawdzany z wiedzy. Na drugidzień, wyluzowana przystąpiłam do testu. Łatwy nie był, ale wydawało mi się, żeznam odpowiedź na każde pytanie. Nie będę się chwalić, ale na swojej pracy toja się znam. Kierowniczka po kilku dniach zwłoki sprawdziła testy, i okazałosię, że sporej ilości osób poszedł on dobrze. Nikt nie przypuszczał, że to będzietest z nagrodami. Ku zdziwieniu współpracowników, dostaliśmy prezenty „zprzymrużeniem oka”. Ja dostałam odżywczo-ochronny krem do rąk Niewidzialne Rękawiczki…
-
Essie- Demure Vix
Do tej pory myślałam, że moim ulubionym lakierem jest Essie Bahama Mama. Gdy pomalowałam paznokcie pierwszy raz Essie Demure Vix to musiałam zmienić zdanie. Ten kolor kusił mnie dłuższy czas. Pierwszy raz spodobał mi się na paznokciach mojej koleżanki. Później coraz częściej widywałam go na blogach, aż musiałam go zimą kupić, kiedy był przeceniony w Super Pharm. Jest fenomenalny, i mam nadzieję, że Was do tego przekonam. KOLOR: Ten kolor moim zdaniem jest bardzo nietypowy i trudny do zdefiniowania. Ja dopatruję się w nim brudnego fioletu, czyli beżu z domieszką różu i lawendy. W zależności od natężenia światła, przybiera różne barwy, od ciemniejszego beżu po jagodowy mleczny shake. Lakier ten zawiera drobinki…
-
Bourjois, Pastel Joues- 37 Rose Pompon
Z marką Bourjois kojarzą mi się przede wszystkim te wypiekane róże do policzków. Odkąd zaczęłam przygodę z makijażem zawsze stroniłam od podkreślania policzków różem, bałam się, że przesadzę, a efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Na szczęście z pomocą przyszły tutoriale na YT i ośmieliłam się. Kupiłam swój pierwszy róż, i nie był to Bourjois’a tylko Miss Sporty. Nie chciałam inwestować w coś droższego, bo bałam się, że mój zapał szybko się skończy. Wiadomo z czasem apetyt rośnie, coraz bardziej kusiły mnie piękne opakowania Pastel Joues. Co byłam w Rossmannie to zawsze musiałam zmacać jakiś tester, które notabene zawsze były jakieś takie wyświechtane, zużyte, zdezelowane, no i często jakiegoś koloru brakowało. Już wtedy powinna…