Wyjątkowy prezent – wizyta w salonie Lip Lab, czyli jak stworzyłam własną szminkę?
Jakiś czas temu, podczas wizyty w Warszawie, miałam okazję spełnić swoje małe, wyjątkowe marzenie. Kobieta, która ma wszystkie kosmetyki, może jeszcze marzyć? Otóż tak. Mam bardzo dużo szminek, o czym możecie się przekonać, czytając wpis, o wszystkich moich szminkach, ale od tego czasu się trochę zmieniło, już nie gonię za każdą drogeryjną nowością. Jednak miałam marzenie, aby mieć swoją wyjątkową szminkę, taką, która będzie tylko moja i będzie takim wyjątkowym prezentem – od siebie dla siebie. Prezent Marzeń – sklep internetowy, w którym znajdują się tysiące prezentów w formie przeżyć, podarował mi Voucher na stworzenie spersonalizowanej szminki w dowolnym kolorze i wykończeniu. Wraz z mężem udałam się do salonu Lip Lab, który jest jedynym takim salonem w Polsce, i tylko tam mogłam zrealizować swój wyjątkowy prezent. Lip Lab to bezkonkurencyjny salon, w którym nie tylko stworzymy własną szminkę, ale całemu procesowi można się przyglądać. Szminka powstaje na naszych oczach! A w dzisiejszym wpisie zdam fotorelację z procesu powstawania mojej, najpiękniejszej i wyjątkowej pomadki!
W studio zostałam bardzo miło powitana, atmosfera była luźna i z panią Anią od razu przystąpiłyśmy do dzieła. Na samym początku została zapytana, o to czy już wiem, jaki mniej więcej chcę kolor pomadki. Ja już od wielu tygodni miałam w głowie, ten jeden, jedyny kolor. Opisałam go tak: jasnobrązowy, czekolada z mlekiem, nude, ale nie za jasny i nie za ciemny, raczej ciepły, najlepiej zrównoważony. Ania oceniła moją kolorystykę, podpowiedziała co nieco (ale wiem, że niczego nie chciała mi sugerować). Z Anią od razu złapałyśmy nić porozumienia, przez co łatwiej nam było mówić o tym, czego oczekuję.
Pierwszy krok wizyty to pielęgnacja ust. Wybieramy peeling, którym wykonujemy sobie masaż ust i pozbywamy się suchych skórek. Ja wybrałam cytrusowy – był boski! Potem otrzymujemy maseczkę na usta – glinkową – w super twarzowym kolorze – różu 😉 Od razu rzuca się w oczy na zdjęciach. Po całej pielęgnacji przechodzimy do kreowania koloru. W między czasie wybierałam: smak i zapach swojej szminki. Moja jest o zapachu egzotycznym i smaku creme brulee. Ciężko było mi się zdecydować na ten jedyny zapach i smak, każdy miał coś w sobie. Ostatecznie moja pomadka pachnie dosyć „szminkowo”, a smak jest delikatny, ledwo wyczuwalny.
Do wyboru mamy także rodzaj wykończenia (matowe, kremowe, metaliczne, satynowe, mocno lub lekko kryjące). Ja wybrałam wykończenie matowe, mocno kryjące. Do swojej pomadki możemy dodać też np. opalizujące pyłki. Po każdym kroku, dodaniu pigmentów, czy pyłków wszystko wypróbowujemy za pomocą aplikatora na własnych ustach, i na każdym kroku możemy zgłaszać swoje uwagi.
Doskonałym sposobem na leczenie problemów skórnych jest mezoterapia igłowa Poznań, zabieg oferowany przez klinikę Stankowscy-Białach. Zadbaj o swoją cerę i raz na zawsze zapomnij o problemie! Mezoterapia igłowa bliny – zwalczamy je!