
Seria: Pokaż nogi latem! Depilacja
Tutaj nikomu chyba nie muszę
przypominać, że depilacja jest konieczna, gdy chcemy pokazać szerszemu gronu
swoje nogi. Jest kilka sposobów na to, aby mieć gładkie nogi. Ja chciałabym się
jednak skupić na tych, które znam i praktykuję od lat.
przypominać, że depilacja jest konieczna, gdy chcemy pokazać szerszemu gronu
swoje nogi. Jest kilka sposobów na to, aby mieć gładkie nogi. Ja chciałabym się
jednak skupić na tych, które znam i praktykuję od lat.
Pierwszy sposób to pianka do golenia i maszynka
![]() |
Golarka damska Miss Soleil, BIC Isana, Rasierschaum Pfirsich |
Plusy
+ moim zdaniem najłatwiejszy sposób, aby mieć gładkie nogi
+dość tanio (przeważnie wybieram
maszynki z promocji)
maszynki z promocji)
+bezbolesnie (chyba, że się
zatniemy)
zatniemy)
+szybko
+brak wrastających włosków
Minusy
– można się skaleczyć
– szybko odrastają nowe, kłujące,
grubsze włoski
grubsze włoski
– zabieg należy powtarzać prawie
codziennie
codziennie
Drugi sposób to depilator
![]() |
Remington EP 6030 Smooth&Silky |
Plusy
+dość długi efekt- około 2
tygodni
tygodni
+włoski są słabsze, rzadsze i
mniej widoczne
mniej widoczne
+nie trzeba ciągle kupować
kosmetyków, wystarczy zainwestować w jeden sprzęt na kilka lat
kosmetyków, wystarczy zainwestować w jeden sprzęt na kilka lat
Minusy
-należy poświęcić więcej czasu
niż na golenie
niż na golenie
-możliwość wrastania włosków
-początki są dosyć bolesne
Nogi zaczęłam golić już jako
nastolatka, zawsze miałam kompleks z powodu dość ciemnego owłosienia na nogach.
Na samym poczatku nie trudno było o skaleczenia, ale szybko doszłam do wprawy. Piankę
do golenia podbierałam tacie, a maszynki kupowałam jakieś najtańsze jakie były.
Bardzo szybko znudził mi się ten sposób pozbywania zbędnego owłosienia,
ponieważ ja musiałam golić się codziennie, a nie zawsze miałam na to czas i
ochotę. Dlatego zaczęłam szukać alternatywy. Moim wyjsciem z sytuacji okazał
się depilator. Owszem pierwsze użycie było dość bolesne (ale do wytrzymania),
reszta już z górki. Teraz depilacja dla mnie jest tak samo łatwa i wygodna jak
golenie. Przede wszystkim cieszę się, że nie muszę codziennie martwić się o
gładkie nogi, gdy jest się systematycznym wystarczy naz na tydzień (dwa tygodnie).
Nie mam problemu z wrastaniem włosków. Należy po prostu pamiętać o peelingach
2-3 razy w tygodniu. Można też podczas codziennego prysznica używać szorstkiej
rękawicy do masażu. U mnie sprawdza się także golenie raz na jakiś czas, dzięki temu również usuwa się martwy naskórek, który moze blokować wyrastanie nowych, słabszych włosków.
nastolatka, zawsze miałam kompleks z powodu dość ciemnego owłosienia na nogach.
Na samym poczatku nie trudno było o skaleczenia, ale szybko doszłam do wprawy. Piankę
do golenia podbierałam tacie, a maszynki kupowałam jakieś najtańsze jakie były.
Bardzo szybko znudził mi się ten sposób pozbywania zbędnego owłosienia,
ponieważ ja musiałam golić się codziennie, a nie zawsze miałam na to czas i
ochotę. Dlatego zaczęłam szukać alternatywy. Moim wyjsciem z sytuacji okazał
się depilator. Owszem pierwsze użycie było dość bolesne (ale do wytrzymania),
reszta już z górki. Teraz depilacja dla mnie jest tak samo łatwa i wygodna jak
golenie. Przede wszystkim cieszę się, że nie muszę codziennie martwić się o
gładkie nogi, gdy jest się systematycznym wystarczy naz na tydzień (dwa tygodnie).
Nie mam problemu z wrastaniem włosków. Należy po prostu pamiętać o peelingach
2-3 razy w tygodniu. Można też podczas codziennego prysznica używać szorstkiej
rękawicy do masażu. U mnie sprawdza się także golenie raz na jakiś czas, dzięki temu również usuwa się martwy naskórek, który moze blokować wyrastanie nowych, słabszych włosków.
Po depilacji, aby ukoić podrażnienia stosuję wodę termalną
Avene albo balsamu po goleniu i depilacji Venus. Oba produkty spisują się jak należy.
Avene albo balsamu po goleniu i depilacji Venus. Oba produkty spisują się jak należy.
Jeśli chodzi o inne sposoby
depilacji takie jak kremy czy woski u mnie się totalnie nie sprawdziły. Zbyt
dużo zachodu a efekt był mizerny.
depilacji takie jak kremy czy woski u mnie się totalnie nie sprawdziły. Zbyt
dużo zachodu a efekt był mizerny.
A Wy jak się pozbywacie zbędnego
owłosienia?
owłosienia?

