Jak kupować mniej kosmetyków? Mini poradnik niekupowania
Chciałam stworzyć dla Ciebie praktyczny mini poradnik, na temat, jak sobie radzić z nadmiernym zakupoholizmem, kupowaniem na zapas, zwłaszcza kosmetyków. Chciałam, aby ten wpis, pokazał Ci, jak ja staram się ograniczyć mój konsumpcjonizm, jak staram się kupować mniej. Mam nadzieję, że przedstawione poniżej porady, krok po kroku, pomogą Ci i bezpośrednio odpowiedzą na pytanie „jak kupować mniej kosmetyków”. Wszystkie poniższe rady, popieram konkretnymi przykładami, jak ja sobie radzę w danej sytuacji lub nad czym jeszcze pracuję. Poniżej nie ma czystej teorii, jest również moja praktyka.
Jestem świadoma mojej skóry i jej problemów
Aby wiedzieć po jaki kosmetyk sięgnąć warto wiedzieć, jaki rodzaj cery posiadasz oraz z jakimi problemami się zmagasz. Większość kremów posługuje się utartymi sloganami, takimi jak „redukcja zmarszczek”, „redukcja trądziku”, „odżywia i wygładza skórę”. Dlatego zanim sięgnę po kosmetyk, staram się wsłuchać w potrzeby mojej skóry. Zimą moja skóra jest bardziej wrażliwa, skłonna do przesuszeń i wtedy wiem, że muszę sięgać po nawilżające i odżywcze kremy. Latem zależy mi na redukcji przebarwień potrądzikowych, bo lubię chodzić wtedy bez ciężkiego podkładu i korektora. Same slogany z kosmetyków mnie już nie chwytają, sprawdzam, czym dany kosmetyk może się pochwalić w składzie, w jakim stężeniu są składniki aktywne i zastanawiam się, czy ten skład pomoże uporać mi się z aktualnymi potrzebami skóry. Warto wiedzieć, w jakim celu dany kosmetyk chcemy stosować. To samo dotyczy się włosów, czy pielęgnacji ciała.
Zaglądam na półkę i sprawdzam zapasy
Często to co mam w zapasach totalnie rozmija się z moimi potrzebami. Często kosmetyki zarówno do twarzy, ciała, a także do włosów muszę zmieniać w zależności np. pory roku. Moja skóra ma tendencje do trądziku, nie zmagam się z nim stale, ale lubi mnie od czasu do czasu „wysypać”, dlatego wplatam do mojej rutyny pielęgnacyjnej kosmetyki, które zapobiegają trądzikowi, lub takie, dzięki, którym szybciej zmiany się goją. Nauczyłam się, aby w pielęgnacji do twarzy nie mieć wiele w zapasach, bo łatwiej w drogerii na bieżąco dobiera mi się kosmetyk do aktualnego stanu, niż z własnej półki. Kiedyś miałam problem, że do tzw. „zapasów” trafiały kosmetyki, które mi się już sprawdziły. Niestety moja miłość do nowości często wypierała chęć sprawdzenia na nowo takiego kosmetyku i ten lądował w koszu nieotwarty. Bywa też tak, że taki kosmetyk już przestał odpowiadać moim potrzebom.
Doskonałym sposobem na leczenie problemów skórnych jest mezoterapia igłowa Poznań, zabieg oferowany przez klinikę Stankowscy-Białach. Zadbaj o swoją cerę i raz na zawsze zapomnij o problemie! Mezoterapia igłowa bliny – zwalczamy je!