-
Today’s Look – Wiosna, ach to ty!
Wszyscy dziś rozprawiają o swoich zdobyczach z Rossmann’a. A ja Wam pokażę jeden z moich łupów w akcji. W końcu nowe kosmetyki to nowa motywacja! Ciężko nie poszaleć ostatnio na tych rossmannowskich promocjach, miałam kupić tylko tusz i jakąś kolorową kredkę i wyszło jak zwykle. Znacie to? Dziś prezentuję jedną kredkę (jedną z wielu) w rolach głównych. Jest to Essence Long Lasting eye pencil 17 tu-tu-tourquoise. Niewiele jeszcze o niej wiem, ale na pewno wiem to, że ma piękny kolor! Z resztą oceńcie sami. Kredkę tą jeszcze nie raz wykorzystam, by odmienić swój dzienny, wiosenno – letni makijaż. UŻYTE KOSMETYKI: Bourjois Healthy Mix 52 Bourjois Paris Silk Edition Compact Powder 52…
-
8 najnowszych trendów w makijażu – wiosna 2015
Nigdy nie podążałam za modą, zawsze traktowałam ją jako coś nieosiągalnego. Ubiory z wybiegów są dla mnie sztuką nieużytkową, niby cieszy oko, ale nie wiadomo co z tym zrobić. Identycznie jest moim zdaniem z trendami w makijażu czy fryzurach, nagle przychodzi nowy sezon, a wszyscy na hura powinni podążać za nurtem. Od pewnego czasu jednak staram być na bieżąco, ze zwykłej ciekawości, a nuż odkryję, że przez przypadek stałam się modna. I jedynie co mogę stwierdzić, że nie tak wyobrażam sobie „modę”. Kiedyś w żaden sposób trendów z wybiegów nie dało się naśladować, nie dało się doścignąć. Projektaci nawzajem się ścigali, swoją kreatywnością i jak najbardziej odjechanymi strojami, fryzurami i…
-
INGLOT RÓŻ DO POLICZKÓW AMC 55
Uwielbiam dostawać od koleżanek kosmetyki, które nie spełniły ich oczekiwań. U mnie kosmetyki nie czują się porzucone, wręcz przeciwnie, mogą się czuć u mnie jak u siebie. Zawsze zrobię z nich jakiś użytek. Dlatego róż do policzków Inglot AMC 55, którym zostałam obdarowana przez koleżankę, świetnie się u mnie zadomowił. Czasem siedzi po cichutku w czeluściach szuflady, ale czasem jak go wyzwolę, to potrafi gościć prawie codziennie na moich policzkach. Na samym początku obawiałam się odcienia, ponieważ jest dosyć chłody, co niekoniecznie mi służy. Kolor jest intensywny, wpada w bordo, purpurę. Nie jestem przyzwyczajona do tak ciemnych róży (przeważnie sięgam po korale, łososie) jednak na policzkach wydaje się być bardziej…
-
Inspirująca jesień- Makijaż
Chciałabym przedstawić Wam moją propozycję makijażu, który wykonałam w kolorach jesieni. Rzadko sięgam po pomarańczowy kolor, a szkoda, bo obiektywnie stwierdzam, że całkiem pasuje mi ten kolor do tęczówki. Aby nie było nudno, zamiast perłowego cienia w kąciku oka użyłam żółty i złoty cień. Całość chciałam utrzymać w ciepłej kolorystyce, podkreślając tym samym ostanie słoneczne dni. Jesień jest dla mnie bardzo inspirującą porą roku, więc mam nadzieję, że nie jest to ostatni makijaż jaki Wam prezentuję. UŻYTE KOSMETYKI: podkład: Alverde Mineral liquid foundation – 01 Naturelle korektor: Bourjois Healthy Mix 52 puder: MAC studio careblend pressed powder – light plus róż: Inglot AMC nr 55 cienie: Sleek Paraguaya tusz: Yves Rocher…
-
TAG pomadkowy
Ten TAG krążył wiosną po sieci. Ja trafiłam na niego u Martyny, aczkolwiek przeglądałam też wcześniejsze wpisy innych blogerek. Uwielbiam pomadki, ale czasami wystarczy mi je posiadać i nie zawsze używać. Samo patrzenie na nie sprawia mi przyjemność, zwłaszcza jak mają przyjemne dla oka opakowanie. Z lakierami do paznokci mam podobnie. Już dawno planowałam zrobić ten post, ale ciągle mi to umykało. Jeśli tak samo jak ja lubisz szminki, to podziel się tym na swoim blogu odpowiadając na ten TAG. Będzie mi niezmiernie miło. 1. Ile pomadek posiadasz? Wszystkich pomadek mam 12. Możecie je podziwiać na powyższym zdjęciu. Oczywiście mam też w swoich “zbiorach” kilka błyszczyków. 2. Twoja pierwsza pomadka?…
-
Lekkość na twarzy- Bourjois 123 Perfect CC Cream
123 Perfect CC Cream to już nie taka nowość Bourjois. W zasadzie długo nie myślałam nad zakupem tego kremu. Koleżanka wspomniała mi o nim podczas wystrzałowych promocji Rossmann’a i pomyślałam „raz kozie śmierć”. Najjaśniejszy kolor wydawał mi się trochę za jasny, a drugi w kolejności zbyt ciemny. Właściwości z opisu koleżanki mnie przekonywały, dlatego zdecydowałam się na najjaśniejszy kolor. Jego cena wynosiła podczas promocji wtedy lekko ponad 23 zł więc naprawdę się było warto. Co prawda na mojej toaletce stało już kilka podkładów, ale nie mogłam się oprzeć 123 Perfect CC Cream i od razu chciałam wypróbować. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Już po pierwszym nałożeniu przypadł mi do gustu, gdy…
-
Ile czasu zajmuje mi makijaż?
Nareszcie się zmobilizowałam i policzyłam, ile tak naprawdę zajmuje mi poranny, codzienny makijaż. Do pracy bardzo rzadko wychodzę niepomalowana. Oczywiście wstaję pierwsza, tak aby zaoszczędzić czas na poranny makijaż. Najbardziej skupiam się na oczach, bo bardzo lubię mieć pomalowane oczy. Poza tym sama myśl o makijażu pobudza mnie do wstania wcześniej. Uwielbiam po prostu tą czynność. Gdy nie starcza mi czasu, rezygnuję z podkładu, różu czy bronzera, a na szybciocha omiatam twarz pudrem i maskuję co większe niedoskonałości. Jednak gdy mam odpowiednią ilość czasu, to mniej więcej tyle trwa mój poranny makijaż: przygotowanie twarzy (tonik i kremy)- 2:00 malowanie oczu: 10:16 podkład: 1:50 korektor: 1:00 puder: 1:00 róż: 0:40 usta:…
-
Namaluję dzień twoją… paletką
Jeśli chodzi o tą paletkę, to nie miałam wątpliwości, gdy tylko ją zobaczyłam, wiedziałam, że będzie moja. Mało mam takich połyskujących cieni, a ostatnio tylko takie mi się podobają. Podoba mi się to, że zawiera 6 uniwersalnych, raczej dziennych kolorów. Za pomocą jednej paletki spokojnie można wykonać kilka, zupełnie różnych makijaży, także na różne okazje. Odkąd ją posiadam, często się maluję nią do pracy. Paletkę można kupić na Born Pretty Store. Cienie są umieszczone w całkiem solidnym opakowaniu. Ośmieliłabym się stwierdzić, że lepszym niż cienie takich firm jak MUA, Rimmel czy Manhattan. Design jest prosty, imitujący droższe marki. Muszę przyznać, że samo opakowanie także zwraca na siebie uwagę. Na pierwszy…
-
Who’s that lipstick on the glass? Szminka z Born Pretty Store
Już Wam kiedyś przedstawiałam paczuszkę od Born Pretty Store, w której znalazły się dwa kosmetyki do makijażu. Jeden z nich dziś Wam dokładniej zrecenzuję, a mowa o szmince Maycheer w kolorze 03. Marka kompletnie mi nieznana, od razu rzuca się w oczy, że jest produkowana w Azji. Na samym początku dość sceptycznie podeszłam do tej szminki, bałam się jej użyć. Oczywiście, że potraktowałam produkt z góry i uprzedziłam się co do jakości tej pomadki. Kolor szminki okazał się inny niż na zdjęciach strony sklepu. Myślałam, że pomadka będzie miała kolor różowy, a nie neonowy koral. Niemniej jednak ten kolor także przypadł mi do gustu. Na samym początku wydawał mi się…
-
Golden eye – Make up
Zdaję sobie sprawę, że makijaż w te upały to ostatnia rzecz na jaką macie ochotę. Zapewne większość z Was ogranicza się do tuszu do rzęs, czy delikatnej kreski. Reszta najprawdopodobniej jest zbędna. Ja jednak nawet w takie upały lubię się malować (jak to dobrze pracować w klimatyzowanym biurze). Poza tym makijaż ten nie tylko nadaje się do pracy, szkoły (zapomniałam, że są wakacje) to na wieczorne, chłodniejsze wyjście.Myślę, że będzie pasował brązowookim, niebieskookim i zielonookim dziewczynom. A tak prezentuje się całość: Użyte kosmetyki: – podkład: krem BB Skin 79 Hot Pink Collection, Super Plus BB Cream Triple Functions – puder: Rimmel, Stay Matte 006 warm beige –korektor: Miss Sporty Liquid Concealer Light –róż:…
-
Project Make – A – Dent, czyli jak zużywam kolorówkę #2
Razem z Science Woman postanowiłyśmy wprowadzić w życie projekt „make a dent”. Tutaj możecie przeczytać szczegóły akcji, a także zerknąć do Science Woman. Projekt ten trwa już prawie dwa miesiące i staram się używać ciągle tych produktów, które mam już na wykończeniu. Oczywiście z czasem przybywa też nowych, ale co ja na to poradzę 😉 Generalnie dla porównania pokazuję zdjęcia, jedno z maja, drugie aktualne- z lipca. Lipiec Maj Tusz do rzęs znajdzie się już w lipcowym denku- hip hip hurra! Najczęście i najbardziej używane są: Róż Miss Sporty, Puder Rimmel Stay Matte oraz korektor Miss Sporty. W tych produktach najbardziej zauważalne są różnice w ubytku. Teraz muszę popracować nad…
-
Przesyłka z Born Pretty Store
Nareszcie przyszła do mnie długo oczekiwana paczka, którą miałam otrzymać w ramach współpracy ze sklepem Born Pretty Store. Pierwsza paczka do mnie nie dotarła. Na szczęście kosmetyki do przetestowania wysłano mi ponownie, bez większych problemów. Druga paczka przyszła około 2 tygodni od wysłania. Do przetestowania wybrałam sobie dwa produkty: Jak widać jestem cieniomaniaczką i nie mogłam sobie odmówić kolejnej paletki. Po pierwszych oględzinach muszę stwierdzić, że paletka jest całkiem niezła. Na pewno będę zabierać ją w podróże. Najbardziej podobają mi się 2 pierwsze cienie i ich super pigmentacja. Reszta nienajgorsza, ale mnie już tak bardzo nie zachwyca. Jeśli chodzi o pomadkę- to zupełnie innego koloru się spodziewałam. Myślałam, że będzie…
-
KREDKA NYX | JUMBO EYE PENCIL 604 MILK
Kolejna moja zdobycz, którą kupiłam pod wpływem YT. Gdy ją zobaczyłam pierwszy raz pomyślałam, że po prostu muszę ją mieć. Długo nad jej zakupem nie myślałam, kiedy tylko zawitałam do Douglasa i zobaczyłam ją w całkiem przystępnej cenie ok. 19 zł. Wiadomo, że baz pod cienie mam pod dostatkiem, jedną z nich już widziałyście w poście TUTAJ. Jednak ta kredka zupełnie inaczej sprawdza się w roli bazy pod cienie. NYX- Jumbo Eye Pencil 604 Milk Jest to jeden z najbardziej kultowych produktów, jaki do tej pory miałam. Zarówno w blogosferze, jak i vlogosferze cieszy się ogromną popularnością. Używają tej kredki Make Up Artist z całego świata. Do czego służy NYX-…
-
My London wishlist
Za parę dni wybieramy się w małą podróż do Londynu. Jesteśmy tym faktem podekscytowani, bo stare dupy jesteśmy, a jeszcze tej stolicy nie mieliśmy okazji zwiedzić. Ja cieszę się podwójnie, ponieważ nareszcie będę mogła zwiedzić takie muzea jak: Boots, Superdrug 😉 I co nieco zakupić. Z tej oto okazji stworzyłam nawet moją “London wishlist”. W zeszłym miesiącu trochę na kolorówce oszczędziłam, dlatego w lipcu pozwalam sobie na odrobinę rozpusty. Zapewne coś poza listą także się trafi, ale to co jest na liście być musi, inaczej nie opuszczę Wielkiej Brytanii. Lush- Bubblegum Peeling do ust to lekka przesada, ale nie mogę się powstrzymać I muszę wypróbować, na prawdę. Mam nadzieję, że…
-
Pomarańczowa czerwień? Golden Rose Velvet Matte 06
Nieskromnie zacznę, że pasują mi wyraźne kolory ust. Coraz bardziej się do takich ust przekonuję i może kiedyś nadejdzie ten dzień, że jaskrawa szminka będzie moim nieodzownych elementem makijażu. Póki co w takich ustach chodzę po domu (podczas sobotniego sprzątania też trzeba wyglądać) ewentualnie na spacer z wózkiem po osiedlu. Dziś w rolach głównych Golden Rose Velvet Matte 06. Prosiłyście o więcej uśmiechów to macie (moje głupie miny;)) A jak będę mieć możliwość częściej ją nosić to i pewnie jakąś recenzję skrobnę. Na razie zapowiada się całkiem nieźle. Wybaczcie fryzurę z dupy, ale fotograf był niecierpliwy i nie dał mi wysuszyć do końca włosów.
-
Kobo Professional – Eyeshadow Base
Dawno, dawno temu, nie wiedziałam nic o istnieniu bazy pod cienie. Gdy się o niej dowiedziałam, (za pewne dzięki YT), dosyć sceptycznie do niej się nastawiłam. Jednak po obejrzeniu, kilku pochlebnych videorecenzji, stwierdziłam, że zaryzykuję. Do tej pory używałam dwóch, dosyć kultowych baz, a mianowicie Inglot i Artdeco. Dziś jednak chciałabym napisać kilka słów, o trzeciej mojej bazie, czyli Kobo Professional – Eyeshadow Base. Chyba żadnej kobiecie tłumaczyć nie muszę, że baza jest niezbędna. Dzięki bazie cienie trzymają się zdecydowanie dłużej, nie rolują się, nie wchodzą w załamanie, no i przede wszystkim kolor cienia jest intensywniejszy. Niestety ta baza bardzo mnie rozczarowała. Marka Kobo cieszy się sporą popularnością, wiele pochlebnych opinii…
-
Makijaż dzienny niecodzienny
Przedstawiam Wam propozycję makijażu na dzień, gdzie główną rolę odgrywa Maybelline Color Tattoo 40 Permanent Taupe. Pewnego dnia odważyłam się położyć ten cień na całą powiekę i zakochałam się w efekcie. Wykonanie tego make up’u jest dosyć proste i szybkie, ponieważ nie musimy używać już bazy. Sporo osób tego cienia używa do wypełniania brwi, dla mnie ma zbyt chłodny odcień, aby pasował mi do brwi. Użyte kosmetyki: – podkład: Max Factor, Smooth Effect Foundation 50 natural – puder: Rimmel, Stay Matte 006 warm beige –korektor: Miss Sporty Liquid Concealer Light –róż: Miss Sporty Ohh! Blushed again…-006 Flirtatious –bronzer– W7 – Honolulu –cień : Maybelline Color Tattoo 40 Permanent Taupe –tusz:…
-
Maybelline- Color Whisper 130 Pink Possibilities
Podczas listopadowej promocji -40 % w Rossmannie kupiłam sporo pomadek (jak na mnie), m. in. Maybelline- Color Whisper 130 Pink Possibilities. Szukałam wtedy kolorów, które będą mi pasować na co dzień. Na wizażu sporo dziewczyn chwaliło tą właśnie serię szminek Maybelline, dlatego długo stałam przed ich szafą, aby wybrać odpowiedni kolor. Ostatnio Rossmann też kusił promocjami, a ja właśnie polecałam Wam przyjrzeć się bliżej tym pomadkom. W dzisiejszym poście postaram się przybliżyć Wam, dlaczego warto mieć Color Whisper. CENA / DOSTĘPNOŚĆ: w popularnych drogeriach ok. 28,70 zł KOLOR: Sztyft charakteryzuje się dość intensywnym kolorem, wręcz neonowym. Ten kolor nazwałabym koralem, ale zdecydowanie ma więcej różowych tonów. Już podczas wypróbowania na ręce zauważyłam, że szminka ta…
-
Makijaż inspirowany stylem PIN UP
Długo nie prezentowałam Wam żadnego makijażu. Czas nadrobić zaległości. Ostatnio coraz częściej przekonuję się do mocniejszych, bardziej wyraźnych ust. W weekend postanowiłam wykonać makijaż, gdzie pierwsze skrzypce miały grać właśnie czerwone usta. Jak szaleć to szaleć, dlatego dodałam także czarną, mocną kreskę i wyszedł makijaż à la pin up. Ten styl zupełnie nie pasuje mi na co dzień. Jednak w weekendy, lub na wieczorne wyjścia, czemu nie? Pewnie jednak znajdą się dziewczyny, które lubią styl pin up także i na co dzień. Użyte kosmetyki: – podkład: Max Factor, Smooth Effect Foundation 50 natural – puder: Rimmel, Stay Matte 006 warm beige –korektor: Miss Sporty Liquid Concealer Light -róż: Bourjois, Pastel Joues-…
-
Co warto / Czego nie warto kupować w Rossmannie -49%
Zapewne większość z Was już pierwsze zakupy w Rossmannie poczyniłyście, i zaopatrzyłyście się w podkłady, róże, pudry i korektory. Oczywiście ja swoje zakupy także zrobiłam o czym przekonacie się w następnym poście. Wielkimi krokami zbliża się tydzień, kiedy można będzie dorwać taniej: tusze, eyelinery, kredki do oczu oraz cienie do powiek. W tym tygodniu nie planuję już żadnych zakupów, ponieważ muszę się szczerze przyznać, ale na nic więcej nie mam, ani ochoty, ani tym bardziej potrzeby. Jednak chciałabym zwrócić Waszą uwagę na trzy produkty, które moim zdaniem warto kupić w promocji -49% w Rossmannie. Lovely Curling Pump up Mascara- jest to tusz do rzęs, którego nie trzeba żadnej blogerce przedstawiać.…