-
Share Week 2018
To moja pierwsza akcja Share Week u Andrzeja Tucholskiego, w której biorę udział. Jest to już siódma edycja, a ja gapa dopiero teraz, ale jak to się mówi – lepiej późno niż wcale. Dla tych opornych jak ja, co nie wiedzieli wcześniej o co chodzi w tej akcji to szybko streszczę. Jeśli jesteś blogerem, możesz na swoim blogu polecić 3 blogi, które Cię inspirują. Później wypełniasz formularz u Andrzeja i wklejasz w komentarzu link do swojego wpisu. Andrzej liczy wszystkie głosy i robi u siebie podsumowanie. To tak w skrócie, a po szczegóły odsyłam do źródła. Kogo polecam? Blog Damy Rady – tworzą Ania i Marta. Anię znam osobiście, mieszkałyśmy ze…
-
“…czy naprawdę powinnam obwiniać się za to, że lubię kosmetyki?” z autorką bloga Basia-blog o blogowaniu i o kosmetykach!
Wpis o blogosferze wzbudził spore zainteresowanie, co bardzo mnie ucieszyło. A jeszcze bardziej cieszyły mnie Wasze komentarze, dzięki nim wiem, że warto robić to co się lubi. Cieszę się, że takie dinozaury jak ja nie wyginęły, dlatego zaprosiłam do postu gościnnego Basię (która prowadzi nomen omen Basia-blog), aby trochę wspólnie powspominać stare dobre czasy. Basia swój blog (także urodowy) prowadzi już prawie 7 lat! U Basi znajdziecie sporo dobrej treści, mnie najbardziej spodobał się post o błędach językowych, które popełniają blogerki urodowe 😉 Hej! Przede wszystkim – bardzo dziękuję za zaproszenie do rozmowy 🙂 Jak wyglądały Twoje początki blogowania? Czasami wracam myślami do tamtych czasów i… szczerze za nimi tęsknię!…
-
Dokąd zmierzasz blogosfero? czyli 6 lat mojego bloga
Mam sześcioletnie doświadczenie w prowadzeniu bloga, milion wzlotów i upadków na koncie. Dla kilku anonimowych hejterów mam złą wiadomość – będę pisać dalej. Jednak trochę pogubiłam się w tym internetowym świecie i chciałabym się Wam do czegoś przyznać. Czasem wątpię w to czy to ma jednak sens? Czy zmierza w dobrym kierunku? Moje początki, moje oczekiwania 6 lat temu, ni stąd ni zowąd postanowiłam prowadzić blog. Na samym początku totalnie nie wiedziałam, co i jak będę pisać, ale wiedziałam, że głównym tematem będą kosmetyki. Cholernie chciałam prowadzić “projekt denko”, aby motywować się do zużywania rozpoczętych kosmetyków. Lubiłam także pisać o kosmetykach, które w danym miesiącu kupiłam, i jak zwykle gdy przychodziło…
-
Podsumowanie stycznia: Blogosfera / Nowości / Ulubieńcy
Styczeń to taki szczególny miesiąc kiedy każdy planuje, spisuje swoje cele i chętnie bierze się za ich realizację. Generalnie w tym roku starałam się nie planować, ale kilka przemyślanych celów mam i mam nadzieję, że będę je sukcesywnie realizować. Na pewno są banalne i nie warto się nimi wszystkimi chwalić, ale kilka wtrącę w ten post podsumowujący pierwszy miesiąc w roku 2018. Zasadniczo moim postanowieniem na nowy rok było pisać regularnie, a wyszło jak zawsze 🙂 W okolicach Blue Monday także dopadło mnie przygnębienie, pogoda wtedy nie dopisywała, a ja czułam, że w okół mnie nic się nie dzieje. Byłam przytłoczona codziennością oraz tym, że nie bardzo wiem czego chce,…
-
Czerwiec / Lipiec: Podsumowanie miesiąca – mój blog – blogosfera – share week
To drugi post z serii podsumowanie miesiąca. Niestety czerwiec mi nie sprzyjał, jeśli chodzi o regularność w blogowaniu i post z podsumowaniem wolałam przesunąć o kolejny miesiąc. O ile czerwiec był dla mnie naprawdę miesiącem dosyć zapracowanym i zajętym, o tyle lipiec minął mi cholernie szybko i nie wiem nawet kiedy. Nie chcę szukać wymówek w postaci “nie miałam czasu” czy “pogoda była do dupy”. W lipcu byłam bez dziecka przez 3 tygodnie, wyobrażasz sobie tyle wolnego czasu? A mnie ten czas minął cholernie szybko, ech… Aczkolwiek na pewno nie był to bardzo stracony czas – nadrobiłam zaległości w spaniu, opierdalaniu, i leżeniu do góry brzuchem (dosłownie) 😉 Muszę przyznać,…
-
Maj: podsumowanie miesiąca – mój blog – blogosfera – share week
Mam nadzieję, że mój powrót do blogowania będzie na stałe. Przyznam, że potrzebowałam tej przerwy, którą wymusiła nieco moja sytuacja rodzinna. Powoli wszystko wraca na swoje tory, a ja póki co mam więcej czasu, aby tu być regularnie. Postanowiłam stworzyć taką mini serię postów, które będą się ukazywać co miesiąc, w których będę informować Was o moich inspiracjach. W maju skupiłam się głównie na rozwoju mojego bloga, korzystam z rad wielu doświadczonych blogerek i bizneswoman. W tym miesiącu odkryłam, że są takie grupy na facebooku, w których można dzielić się swoim doświadczenie z branży. Spora część tych grup to skarbnica wiedzy o social media dla blogerów, czy wiedzy o content…
-
28 faktów o mnie, z okazji moich urodzin.
1. Książka, którą przeczytałam więcej razy to „Dziennik Briget Jones”. Pierwszy raz przeczytałam ją jako nastolatka, ale w dorosłym życiu także mnie śmieszy. 2. Bardzo polubiłam grać w planszówki. 3. Lubię także grać w karty, zwłaszcza w brydża. 4. Nie lubię oglądać sportu. Jedyną dyscypliną sportową, którą lubię oglądać jest curling. 5. Nie lubię chodzić po górach. 6. Nigdy nie byłam sama w kinie. 7. Moim ulubionym serialem jest „Grey’s Anatomy”. 8. Mój pierwszy blog był na serwisie Tenbit pod nickiem „rzabcia13”. Please don’t comment. 9. Nienawidzę rodzynek w cieście, ani żadnej innej potrawie. Na surowo jestem je w stanie zjeść, ale bez rewelacji. 10. Nie prasuję ubrań. 11. Nie…
-
Blogowe Mikołajki – Co dostałam?
Na ten dzień w roku pewnie nie jedna osoba czeka z utęsknieniem. Niestety ja już od dawien dawna w Mikołaja nie wierzę i na prezent nie czekam, choć zawsze jestem grzeczna (albo przynajmniej się oszukuję). W tym roku chciałam magię świąt odczarować i czekać z ekscytacją na 6. grudnia, dlatego postanowiłam się zapisać do Blogowych Mikołajek. Organizatorką całego przedsięwzięcia jest Natalia. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, i Natalia cały czas czuwała nad tym, aby każdy dotrzymał warunków regulaminu. Ja swoją paczuszkę dostałam w zeszłą sobotę od Justyny, autorki bloga zauroczona kosmetykami. Muszę przyznać, że byłam zaskoczona, po pierwsze, że tak szybko, a po drugie, że dlaczego nie dostałam jej osobiście…
-
6 dobrych stron blogowania
W lutym opublikowałam post, o tym co denerwuje mnie w blogosferze. Ten tekst stał się najpopularniejszym postem, jaki do tej pory opublikowałam. Muszę przyznać, że bardzo się zdziwiłam, bo mogłabym rzec, że był taki trochę „z dupy”, musiałam się Wam wyżalić, wyrzucić co mi leżało na wątrobie. Wasza reakcja na ten post bardzo mi się spodobała, zachęciłyście mnie do dalszej walki, jaką jest blogowanie. I takim sposobem chciałabym Wam napisać, że prowadzenie bloga wcale nie jest takie straszne i dostrzegam jego dobre strony. Dlaczego warto mieć blog? 1. Komentarze Owszem komentarze potrafią być dołujące, denerwujące, hejterskie, irytujące. Na całe szczęście są też takie normalne, zwykłe, proste, a jednak miłe, cieszące…