-
Co warto kupić w Rossmannie? Promocja 2 + 2 na pielęgnację do twarzy
Ten wpis miał w ogóle nie powstać, miałam Was nie kusić żadnymi promocjami. Jednak sama potrzebowałam kilku rzeczy do pielęgnacji, więc chciałam trafić do drogerii Rossmann przygotowana z listą w ręku. Zaczęłam szperać, czytać blogi, przeglądać składy kosmetyków i na moją chciejlistę trafiło aż 14 produktów! Oczywiście nie wszystko trafi do mnie naraz, ale chciałam właśnie sobie zrobić taką chciejlistę, aby nic mi nie umknęło. Dlatego dzielę się z Wami tą listą, pokażę także co udało mi się wyszukać w Rossmannie, na co warto zwrócić uwagę i dlaczego. Wszystkie kosmetyki mają moim zdanie dobry skład, czyli wysoko w składzie składniki aktywne. Jednak nie wszystkie kosmetyki mają naturalny skład, dlatego, jeśli…
-
Mój ulubiony krem na noc – Bielenda Botanic Spa Rituals krem regenerujący Kurkuma + Chia
Moim marzeniem jest mieć dopasowaną pielęgnację do obecnego stanu skóry. Uwielbiam nowości kosmetyczne, z zapałem śledzę co nowego na rynku się pojawia, ale tego jest tak dużo, że naprawdę nie nadążam. Odpuściłam i czuję się z tym dobrze. Im mniejsze zapasy kosmetyczne mam w domu, tym szybciej i łatwiej jest mi wybrać dobry kosmetyk i z dużą przyjemnością mogę sięgnąć po jakąś nowinkę. Gdy na początku lata skończył mi się krem na noc, pełna animuszu wybrałam się do drogerii na R. Myślałam, że wiem czego chcę, to szybko i dziarsko wybiorę mazidło na noc. Niestety mnogość oferty w drogerii, podstawowa znajomość składów kosmetyków w moim wydaniu i ceny niektórych propozycji…
-
Test drogeryjnych podkładów vol. 2 / Bielenda, Estee Lauder, Eveline, La Luxe, Rimmel, Vichy
Projekt Pan, o którym Wam ostatnio pisałam, sprzyja przeglądaniu całej zawartości toaletki. Nawet nie wiedziałam, że mam aż 8 podkładów, i wszystkie otwarte – brawo ja. Myślę, że to dobra okazja je pokazać i krótko zrecenzować. Część podkładów jest w ciągłym użyciu i została przeze mnie opisana. Część z pewnych względów nie doczekała się pełnych recenzji, zatem nadrabiam zaległości. No i jest pewna nowinka w moich zbiorach, dopiero się poznajemy, dlatego więcej spostrzeżeń na temat podkładu Eveline Liquid Control HD uzupełnię później. Dzisiaj zapraszam Was na test drogeryjnych podkładów oraz ich swatche. To jest już druga część, o kilku innych moich drogeryjnych podkładach mogłyście przeczytać we wpisie o Alverde, Bourjois,…
-
Moja aktualna poranna i wieczorna pielęgnacja twarzy
Przeglądając ostatnio mój blog zauważyłam, że rzadko przychodzę do Was z wpisem o aktualnej pielęgnacji twarzy. Taki post to fajna inspiracja dla innych, takie podpatrzenie, co kto fajnego ma w kosmetyczce. Powód dla którego nie robiłam często takich wpisów był bardzo prozaiczny, otóż, rzadko bywa tak, aby kosmetyki, których obecnie używam, wszystkie nadawałyby się do sesji zdjęciowej 😉 Chciałabym zmienić jednak ten trend, ponieważ ostatnio trafiam na całkiem fajne kosmetyki, a nie zawsze uda mi się je całkowicie zrecenzować i napisać o nich cały post. Dlatego dzisiaj będziecie mogły przeczytać o mojej aktualnej pielęgnacji, zarówno porannej, jak i wieczornej. Do tak rozbudowanej pielęgnacji zainspirowałam się 10 krokami azjatyckiej pielęgnacji. A…
-
Tani vs drogi – Vichy Dermablend kontra Bielenda Make-up Academy Matt
Tani vs drogi, czyli porównanie dwóch podkładów – Vichy Dermablend i Bielenda Make-up Academy Matt. Sporą popularnością cieszą się wpisy z porównaniem cenowym dwóch kosmetyków, czyli jak wypada tani kosmetyk w stosunku do tego drogiego. Ostatnio dosyć często używałam dwóch podkładów na przemian – Vichy Dermablend i Bielenda, co mogłyście podpatrzeć na Instagramie w InstaStory, gdzie dzielę się z Wami moimi makijażami dnia. Dlatego dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moje spostrzeżenia na temat tych właśnie dwóch konkretnych podkładów Vichy Dermablend oraz Bielenda Make-up Academy Matt. Vichy Dermablend Corrective Foundation Podkład Vichy Dermablend w kolorze 15 Opal dostałam do recenzji z Klubu Recenzentki Wizaż. Mam go już kilka miesięcy i często go…
-
Moje kwietniowe nowości / spotkanie blogerek / Meet Beauty
W kwietniu dostałam sporo kosmetyków, dlatego cały miesiąc omijałam szerokim łukiem drogerie. Na szczęście ominął mnie szał na promocje pod tytułem “-49% w Rossmannie” czy “-50% w Super Pharm”. Wiem, że kosmetyków mi nigdy nie zabraknie, choćby przyszedł niespodziewany kataklizm, więc nie kupiłam w tym miesiącu nic. Tak czy siak mogę już założyć chyba jakąś drogerię. W poprzednim poście pisałam Wam o spotkaniu blogerek urodowych, które odbyło się we Wrocławiu. 23 kwietnia miałam okazję także uczestniczyć w największej konferencji dla blogerów i vlogerów urodowych Meet Beauty. Konferencja ta odbyła się na Stadionie Narodowym w Warszawie. To już druga edycja tego wydarzenia, w którym miałam okazję brać udział. Pierwsza taka konferencja…