
Project Make – A – Dent, czyli jak zużywam kolorówkę #3
Ostatnia aktualizacja tego wpisu była w lipcu. Helloł, mamy już październik. Dlatego pora najwyższa pochwalić się co w śmieciach piszczy, a co jeszcze zalega. Jakby ktoś przez przypadek nie wiedział co to jest Project Make – A – Dent to zapraszam na dwa wcześniejsze wpisy:
PROJEKT MAKE A DENT #1
PROJEKT MAKE A DENT #2
Jak widać nie zaniechałam pomysłu, dalej go kultywuję. Przede wszystkim staram się nie kupować kolejnych rzeczy z kolorówki, chyba, że jest to wyższa konieczność (czyli naprawdę coś się skończyło lub przeterminowało). Ciągle dążę do minimalizmu kosmetycznego, jakkolwiek to brzmi, ale nie zamierzam prowadzić sklepu z kosmetykami, więc zaglądanie w stronę szaf kolorówki jest mi zbyteczne.
![]() |
Maj |
![]() |
Lipiec |
![]() |
Październik |
W pierwszym poście wybrałam:
- Miss Sporty, Studio Colour, Mono Eye Shadow 110 Sense
- Rimmel, Stay Matte, pressed powder- 006 warm beige
Miss Sporty, Liquid concealer, 01 LightLovely, Curling pump up mascara- Miss Sporty, Ohh! blushed again, 006 Flirtatious
- Rimmel, Waterproof gel eyeliner
- Avon, True colour, healthy glow
- Miss Sporty, Perfect Colour Lisptick, 020 Strip tease
Znowu na zdjęciu zabrakło eyelinera.
Teraz zamierzam skupić się na pudrze z Rimmela i różu. Reszcie daję czas do końca roku, jak nie zużyję ich to je po prostu wyrzucę. Przy następnym poście z tej serii uzupełnię listę o moje nowe wybory.
Zachęcam Was do wzięcia udziału w tym projekcie, przejrzyjcie swoje kosmetyczki. Może macie problem tak samo jak ja z zużywaniem kolorówki? Ciągle kupujecie nowe produkty do makijażu?

