
14 rad, które pomogą Ci zaoszczędzić kilka złotych.
Nie
stać Cię na wymarzony kosmetyk? Od dziś będziesz mogła sobie na niego pozwolić.
Przeczytaj kilka moich porad, a za kilka miesięcy, będziesz się cieszyć z
nowiutkiego kosmetyku.
stać Cię na wymarzony kosmetyk? Od dziś będziesz mogła sobie na niego pozwolić.
Przeczytaj kilka moich porad, a za kilka miesięcy, będziesz się cieszyć z
nowiutkiego kosmetyku.
![]() |
Źródło |
- Przejrzyj
zapasy swoich kosmetyków. Naprawdę potrzebujesz 10 szamponów? Jesteś w
stanie je wszystkie zużyć przed końcem terminu ważności? Jeśli nie,
sprzedaj część, zaoszczędzoną kasę włóż do skarbonki. - Przejrzyj
szafę z ubraniami, na pewno w połowie ubrań nie chodzisz- sprzedaj! - Od
dziś kupujesz tylko te kosmetyki, które Ci się skończyły. - Uwierz
mi nie potrzebujesz kolejnego, różowego lakieru do paznokci. Biorąc pod
uwagę, że rok ma 365 dni, Ty masz 50 lakierów do paznokci. Średnio
malujesz paznokcie, co 3-4 dni, to dany lakier na paznokciach będziesz
mieć 1-2 w roku. - To
samo tyczy się cieni do powiek. Nikt nie zauważy różnicy (a na pewno nie
Twój facet) między kilkoma odcieniami brązu czy fioletu. Spokojnie
wystarczy Ci jedna paleta, którą wyczarujesz kilkanaście makijaży. Poza tym,
kiedy ostatnio skończyłaś cień do powiek? - Za
kosmetyki płacisz tylko gotówką. Co miesiąc wypłacaj określoną sumę- włóż
do specjalnej przegródki w portfelu. Gdy przekroczysz tą sumę już nie wolno
Ci niczego więcej kupować. - Porozglądaj
się za dodatkową pracą. Pierwsze zarobione pieniądze odłóż na to, o czym
najbardziej marzysz. Ja udzielam korepetycji. W ten sposób zarobione
pieniądze wkładam do specjalnego portfela. - Nie
kupuj pod wpływem chwili. Przemyśl kilkakrotnie czy aby na pewno dany
kosmetyk jest Ci potrzebny.W tym celu wyjdź ze sklepu, pójdź do domu,
przeczytaj kilka recenzji, aby zapał minął. - Nie
kupuj kosmetyków w sieci! Bo to uzależnia. Poza tym nie zawsze uda Ci się
trafić z zapachem, kolorem itd. - Stawiaj
na jakość a nie na ilość. - Załóż
konto oszczędnościowe. Gdy na koniec miesiąca zostanie Ci troszkę
nadprogramowych groszy, wpłać na to konto. Liczy się każda złotówka. - Rób
podsumowanie na koniec miesiąca, na co i ile wydałaś pieniędzy. Przemyśl
czy wszystkie zakupy były udane i czy każdy produkt był Ci koniecznie
niezbędny. - Planuj
wszystkie zakupy z wyprzedzeniem. Przygotuj się do nich. Zrób listę. Nie
kupuj czegoś tylko, dlatego bo jest w promocji. - Przejrzyj
stałe wydatki. Na pewno jest Ci potrzebny taki wysoki abonament?
Wykorzystujesz go? Ile kanałów w tv oglądasz? Kolejny bilet miesięczny na
komunikacje miejską? A może przesiądziesz się na rower?
To jest mój osobisty program
oszczędzania. Dzięki niemu wszystkie moje „zaskórniaki” staram się przeznaczyć na
dobre, sprawdzone kosmetyki (czasem nieco droższe). Nie mam kilku bronzerów,
czy podkładów. Staram się zużywać do końca także kosmetyki kolorowe.
oszczędzania. Dzięki niemu wszystkie moje „zaskórniaki” staram się przeznaczyć na
dobre, sprawdzone kosmetyki (czasem nieco droższe). Nie mam kilku bronzerów,
czy podkładów. Staram się zużywać do końca także kosmetyki kolorowe.

